Cześć (:
Wróciłam do domu dwie godzinki temu, zjadłam ciepły rosół a obecnie słucham Marii Peszek.
W szkole generalnie to co zawsze + zajęcia z policją o drogówce i dopalaczach.
Zaraz wezmę się za zadania i naukę, bo jutro muszę napisać dwa zaległe sprawdziany - z fizyki i chemii,
a wieczorem poczytam sobie książkę popijając ciepłą herbatę (:
Miałam iść na zajęcia z fotoreporterem, ale znów bolała mnie głowa i wróciłam do domu. :p
Miasto mamy zasypane śniegiem, patrząc przez okno jest pięknie, gorzej jak trzeba wyjść na ten mróz. ;C
Dzisiaj of course zaliczyłabym parę razy glebę, 2 razy koło szkoły i raz koło domu, cóż life is brutal and ful of zasadzkas. xd
Na dziś już nie zapowiada się nic dobrego, ale pomimo to humor mi dopisuje :d
Ach, właśnie przypomniałam sobie, że dziś mam spotkanie do bierzmowania o 17, a przed 17 mam być po Pati.
Musiałam wykorzystać uroki Zimy i porobić parę pierwszych, zimowo-śnieżnych zdjęć, które są poniżej (:
No nic, będę się zbierać, żeby ogarnąć te zadania.
Byeee ;-**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz