01.12

cześć.

jestem w domu od 14. obecnie grzeję się przy kaloryferze w moim pokoju.
i jem jabłkowy kisiel xd jest tak cholernie zimnoooo, że nie ogarniam.
wczorajszy wieczór spędzony był na prawdę dobrze. (:
najpierw z Pati byłyśmy chwilę na dworze, a potem u niej :p
wróżyłyśmy z wosku i z serca z papieru xd
z wosku mi wyszedł... pociąg? xd
a imię które przebiłam to Adam :d
dzisiaj była jakaś totalna masakra.
po 1. nie umiałam rano wstać, byłam padnięta xd
po 2.nie ogarniam tematów z matmy przez wcześniejszą chorobę, a w piątek mam spr.
po 3. z geo dostałam 3 ;/
po 4. był spr z polskiego, o którym nic nie wiedziałam, ale był z lektury, więc i tak poszedł mi dobrze xd
dzisiaj muszę uczyć się na kartkówkę z religii, ale póki co idę słuchać muzyki (:

oto parę zdjęć z wczoraj. (:

a teraz już spadam ;d

;-*